www.sslazio.pl

Cataldi: Scudetto to wesoły temat

Wartość Danilo Cataldiego rośnie w szybkim tempie i już teraz zawodnik jest pierwszą opcją z ławki dla Simone Inzaghiego jeżeli chodzi o obsadzenie środka pola. 24-latek w rozmowie z Radio Anch`io Sport opowiedział o obecnym czasie w rzymskiej drużynie.

- W 2018 roku powróciłem do klubu z niefortunnego wypożyczenia do Benevento. Wiedziałem, że Lazio dokonało wtedy dużych zakupów, ale pozostawałem pewny siebie. Rozmawiałem o tym z trenerem i menadżerem, jednocześnie zawsze dając z siebie wszystko. Próbowałem pomóc zespołowi, a sprawy szły coraz lepiej. Jestem zadowolony z podjętego wyboru i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Transfer? Nie chce zmieniać klubu, chcę dalej nosić tę koszulkę, którą noszę od dziecka.

- Siedzenie na ławce nie jest łatwe, ale myślę, że nasza środkowa linia jest najmocniejsza w lidze na równi z Juventusem. Może nie gram w każdą niedzielę, ale można też pomagać wchodząc z ławki. Staram się zyskiwać coraz więcej miejsca i czasu do gry.

- Z pewnością 10 zwycięstw z rzędu jest nieoczekiwaną rzeczą. Wierzyliśmy w siebie w tych meczach i wygrywamy, bo są to rezultaty naszej ciężkiej pracy. Na początku sezonu było jednak inaczej, nie wykorzystywaliśmy wtedy wszystkich naszych okazji bramkowych.

- Scudetto? W szatni z tego żartujemy, ale nigdy na poważnie jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Gramy dobrze, ale naszym celem pozostaje Liga Mistrzów. Taki cel wyznaczyliśmy sobie na początku rozgrywek. Wierzyliśmy również w Ligę Europy, ale tym razem się nie udało, wobec czego wkładamy wszystkie siły w to, aby zakończyć sezon w pierwszej czwórce.

- W szatni w przerwie meczu z Atalantą wszyscy patrzyliśmy na siebie, staraliśmy się zachować spokój. Atalanta to mocny zespół, w pierwszej połowie strzeliła nam trzy bramki, ale wiedzieliśmy, że możemy jeszcze się postawić. Wyszliśmy na boisko z takim przekonaniem i zadziałało. Teraz w wielu meczach nasza wiara w dobry wynik do ostatniej minuty pomogła nam osiągnąć dobry rezultat. Czy eliminacja Lazio z Ligi Europy to zaleta? Być może, ale ja osobiście lubię jeździć i reprezentować Lazio po całej Europie. Więc myślę, że nie. To była wymagająca grupa, ale byliśmy faworytami, tracąc nasze szanse w dwóch meczach z Celtikiem, które były niezasłużone. Jest nam przykro, ale teraz patrzymy tylko do przodu.

Dodał: kubamessi / 2020.01.13; 16:33
Źródło: własne