Maxi Lopez na swoim kanale na Twitchu opowiedział, że w 2010 roku był bardzo blisko transferu do Lazio, jednak transakcja wysypała się na ostatniej prostej.
Emerytowany już dzisiaj napastnik opowiadał, że w 2010 roku rozmawiał z prezydentem Lotito i ustalił już nawet warunki transferu, jednak następnie musiał wrócić do Brazylii, gdzie na dłuższy czas zatrzymały go sprawy biurokratyczne, przez które jego przenosiny do Rzymu zostały odwołane.
Lopez w tym okresie był zawodnikiem FK Moskwa, który niemal cały 2009 rok spędził na wypożyczeniu brazylijskim Gremio, gdzie strzelił 16 bramek i zanotował 7 asyst w 34 spotkaniach. Po upadku tematu przenosin do Lazio snajper za 3 mln euro trafił do Katanii, gdzie miał jeden z najlepszych okresów w karierze, rozgrywając 83 spotkania i strzelając 27 bramek. Później występował jeszcze między innymi w Milanie, Sampdorii, czy Chievo Verona.