Daichi Kamada doznał kontuzji podczas spotkania z Birmą, w którym strzelił ładną bramkę z dystansu i wraca wcześniej ze zgrupowania reprezentacji Japonii do Rzymu.
Póki co nie wiadomo jak poważny jest uraz pomocnika, który miał spore szanse wyjść w pierwszym składzie na sobotni mecz z Salernitaną, wobec zawieszenia za kartki Luisa Alberto i kontuzji Matiasa Vecino.