Simone Inzaghi wziął dzisiaj udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym spotkaniem z Atalantą. - To z pewnością decydujący mecz w walce o nasze europejskie ambicje. Szanujemy Atalantę, ale wiemy, że również jesteśmy silnym zespołem. Przez poprzednie trzy lata Lazio i Atalanta były bardzo blisko siebie w tabeli. Oboje oferujemy ekscytujący futbol rywalizując często z zespołami, które na papierze są od nas mocniejsze. Nie patrzymy jednak wstecz. - Będziemy mieli szczególną uwagę na Papu Gomezie, Josipie Iliciciu i Duvanie Zapacie. Przeciwko Atalancie musimy dużo biegać, być odważni i przekonani do swoich umiejętności. Jest początek maja, a my dalej jesteśmy w walce o czwarte miejsce w tabeli i Puchar Włoch. Mogliśmy zdecydowanie lepiej spisać się w Lidze Europy, gdybyśmy nie byli tak zdziesiątkowani podczas dwóch spotkań z Sevillą. Fani wiedzą jednak, że ten zespół ma serce. - Thomas Strakosha miał wczoraj trochę problemów podczas treningu, ale będzie gotowy do gry. Mam w składzie trzech napastników, którzy spełniają nasze oczekiwania i byłbym wniebowzięty, gdybym zawsze miał takie wybory do podejmowania. Ciro nie strzela może tyle co w poprzednim sezonie, ale ciężko pracuje dla zespołu. Tucu Correa poprawia się ze spotkania na spotkanie i bywa decydujący w naszej grze. Felipe Caicedo to z kolei napastnik kompletny, który ma bardzo dobrą serię. Zobaczymy kto jutro wyjdzie w pierwszym składzie, ale przeciwko Milanowi i Sampdorii, zmiany znacząco wpłynęły na grę, więc każdy będzie miał szansę wpłynąć na grę - zakończył opiekun Orłów.
|