Zapamiętaj mnie / Zarejestruj / Odzyskaj hasło
Zmarnowany talent Antonio Rozziego

Jednym z największych talentów jakie w ostatnich latach przewinęły się przez drużyny juniorskie Lazio, obok takich zawodników jak Keita Balde Diao, Thomas Strakosha, czy Danilo Cataldi, był ktoś, kto osiągnięciami bił na głowę każdego z nich. Nazywał się Antonio Rozzi.

Napastnik był perłą w Primaverze Lazio, która na przestrzeni trzech lat zapakowała aż 31 bramek na tym szczeblu rozgrywek. Był czymś czego odbudowujące się w tamtym czasie Lazio potrzebowało. Wychowankiem, rasowym snajperem, młodym Włochem z wielką przyszłością. W pierwszym zespole zadebiutował 1 lutego 2012 roku, w wieku zaledwie 17 lat, gdy w ostatniej minucie wygranego 2:0 spotkania z Milanem symbolicznie zmienił Tomasso Rocchiego. Symbolicznie, bo to on miał się stać jego następcą i uczyć się obok Miroslava Klose. Nie była to zresztą jedyna szansa, jaką wówczas dał mu Edouardo Reja. Już w następnej serii gier dostał 27 minut na pokazanie się w meczu z Genoą (porażka 3:2), następnie 12 minut na dużej scenie w rewanżowym starciu 1/16 finału Ligi Europy z Atletico Madryt, a później jeszcze kilka minut z Novarą w lidze.

Po sezonie odchodzi Reja, przychodzi Vladimir Petkovic. Szwajcar początkowo optymistycznie podchodzi do młodego snajpera, daje mu kilka minut w eliminacjach Ligi Europy z NS Mura, potem jednak całkowicie o nim zapomina. 18-latek zanotuje w pierwszym zespole jeszcze tylko kilka minut w Pucharze Włoch i Lidze Europy, po czym definitywnie zostanie odstawiony. Czy słusznie? Lazio Petkovicia grało wówczas jednym napastnikiem. Niekwestionowanym numerem jeden był Miroslav Klose, tuż za nim minuty dostawał Libor Kozak i Sergio Floccari. Dla młodziaka po prostu brakowało miejsca.

To ostatecznie sprawia, że przed rozgrywkami 13/14 Rozzi zostaje wypożyczony. Nie trafia jednak do byle jakiego klubu, tylko do samego Realu Madryt, a konkretnie Castilli. Kibice Lazio są jednak zrozpaczeni, kilka miesięcy wcześniej na Curva Nord zawisł baner "Antonio, numer 9 czeka na Ciebie". Fani obawiają się, że talent Włocha eksploduje w Hiszpanii, a Real następnie wykupi go definitywnie, bowiem taką możliwość zawarł sobie w umowie. W Realu mu jednak nie idzie. Początkowo wychodzi w pierwszym składzie, później jednak zostaje odstawiony, przez pół roku nie łapiąc się nawet na ławkę rezerwowych. Królewska przygoda kończy się ostatecznie na zaledwie 10 spotkaniach. Bramek nie uświadczono.

Rozzi wraca więc do Rzymu, a następnie rozpoczyna tułaczkę po niższych włoskich ligach. Najpierw Bari, gdzie wychodzi na murawę tylko 9 razy (bez bramki), później Virtus Entella, gdzie dokłada zaledwie 6 spotkań, również bez trafienia do siatki. W następnym sezonie przejmuje go Virtus Lanciano, gdzie gra tylko raz, a pół roku później melduje się w Sienie, a to już poziom Serie C. Tu jest trochę lepiej, napastnik gra regularnie, ale nadal nie potrafi zdobyć swojej pierwszej bramki na poziomie profesjonalnym. Wraca więc do Lazio, które w tym czasie straciło już w niego wiarę. Długi kontrakt cały czas jednak obowiązuje, więc Rozzi ponownie odchodzi na wypożyczenie, do Serie C. Tym razem nie musi jednak nawet zmieniać miasta, bo trafia do Lupy Roma. 10 spotkań, bez bramki, dramat trwa.

W lipcu 2017 roku idzie na testy do węgierskiego Haladasu. Klub chciał go wypożyczyć, ale ostatecznie nie porozumiał się z Lazio. Nie powiodły się za to jego sierpniowe testy w Pistoiese, po których wraca do Rzymu i trenuje poza pierwszym zespołem. Niespodziewanie w styczniu 2018 roku dostaje szansę w Primaverze Lazio, prowadzonej wówczas przez uznanego w klubie Alberto Bolliniego. Gra tam kilka spotkań, wreszcie 17 lutego, po niemal pięciu latach bez bramki, trafia do siatki w spotkaniu z Primaverą Napoli. 30 czerwca 2018 roku w końcu skończyła się jego umowa z Lazio. Umowa, która przez wiele lat go chroniła, mimo tego, że na profesjonalnym poziomie nie umiał się odnaleźć.

Przez pół roku był bez klubu, by w połowie grudnia związać się kontraktem z maltańskim zespołem Qormi FC. Wtedy też wreszcie zaczął strzelać na zawodowym poziomie. W 11 spotkaniach czterokrotnie umieścił piłkę w bramce, zaliczył także kilka asyst. 1 lipca wygasła jednak jego umowa, współpracy nie przedłużono. Od tego czasu pozostaje bez klubu. 

"Miałem cztery lata, gdy po raz pierwszy nazwałem siebie kibicem Lazio. Od tego momentu moim marzeniem zawsze było noszenie koszulki tego klubu. Moment wejścia do pierwszego zespołu był bardzo ekscytujący. Gdy tylko wszedłem do Formello, poczułem, że moje marzenia się spełniają. Pamiętam mój debiut w Mediolanie. Wróciłem po nim do domu i płakałem. Marzenie, które od dziecka trzymałem w szufladzie, wreszcie się spełniło. Takich emocji jak wtedy, nie czułem już nigdy." - Antonio Rozzi tuż po wygaśnięciu swojej umowy z Lazio w rozmowie z dziennikiem "La Giovane Italia.

źródło: własne / kubamessi / 2020.03.19, 13:00 powrót
Komentarze
2020.03.19 13:33 bartez 89.228.24.47
Cholernie szkoda chlopaka bo w Primaverze to był kocur. Co było przyczyną jego blokady w pilce seniorskiej?? Powodzenia Antek. Całe Lazio zawsze razem.
2020.03.19 13:48 kubamessi 46.134.148.95
Nie każdy sobie radzi z przeskokiem z poziomu juniorskiego na zawodowy. Przykładów nie musimy szukać daleko, bo w takiej samej sytuacji jest Alessandro Rossi. On radzi sobie trochę lepiej niż Rozzi, no ale przecież to miał być ogromny kozak, pytał o niego Manchester City, tymczasem dzisiaj już 23 lata, wypożyczenie w Juve Stabii i bez bramek. Na poziomie Primavery Lazio 43 bramki.
2020.03.19 21:20 Arti 89.64.89.202
Nasza Legenda, Rocchi, na imię miał Tommaso. :)
2020.03.19 23:39 najdzos 91.202.193.128
@kubamessi Gdy napisałeś "ogromny kozak" to przypomniał mi się inny gracz Lazio, ogromny Kozak tyle że Libor.
2020.03.21 22:06 jabol 31.60.136.19
Szacun za tekst w dobie koronawakacji i sezonu ogorkowwgo.chociaz Lazio kibicuje ponad 20 lat takie szczegoly uciekają z pamięci.dla mnie najwiekszy zmarnowany talent to Macheda.pzdr

Serwis www.sslazio.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin witryny, zgłoś administratorowi.

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany
Statystyki
Sobota, 05 lipca 2025
Istniejemy już dni: 8190
Zarejestrowanych: 90048
Ostatnio dołączył: bokizsdn06
Ostatnio komentował:   CIUNY
Osób online: 15
Więcej statystyk
Zdjęcie
Sezon 2023/24 Lazio kończy na 7 miejscu w tabeli
Więcej zdjęć
Tabela
Serie A 2024/25
1. Napoli 38 59-27 82
2. Inter 38 79-35 81
3. Atalanta 38 78-37 74
4. Juventus 38 58-35 70
5. Roma 38 56-35 69
6. Fiorentina 38 60-41 65
Pełna tabela
© 2003-2017 by SSLazio.pl - All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Design by Robberto. CMS by compose.