Marco Baroni lawirował na konferencji prasowej przed meczem z Milanem nie chcąc odpowiedzieć na pytanie o to, kto będzie pierwszym golkiperem w niedzielnym starciu. Wiele jednak wskazuje na to, że dobre występy Christosa Mandasa w meczach z Venezią i Interem przekonają Baroniego do ponownego sięgnięcia po Greka. Il Messaggero w związku z tym podaje, że Provedel jest coraz bardziej zmartwiony swoją pozycją w zespole i zastanawia się nad przyszłością. Co prawda golkiper nie zamierza odejść bez walki, jednak sam zawodnik obawia się, że Mandas i tak będzie preferowany przez klub ze względu na plan dalszego odmładzania kadry i niższe zarobki swojego rywala do gry w pierwszym składzie.
|