Lazio w ostatnich sześciu spotkaniach zdobyło zaledwie cztery bramki, w tym trzy z rzutów karnych. Ofensywa drużyny Maurizio Sarriego nie działa, a porównania z poprzednim sezonem są dość brutalne.

Po 13 kolejkach bieżącego sezonu Lazio ma zaledwie 14 zdobytych bramek, podczas gdy w analogicznym okresie w poprzednich rozgrywkach Biancocelesti mieli na koncie 25 trafień, w tym trzy spotkania z rzędu wygrane po 4:0. W tym sezonie wszystko się popsuło. Ciro Immobile co prawda ponownie zaczął trafiać do siatki, jednak są to głównie celnie wykonywane rzuty karne, a postawa kapitana Lazio na murawie nadal budzi sporo wątpliwości co do jego formy fizycznej. Valentin Castellanos wniósł sporo przebojowości i zadziorności, ale także jemu brakuje liczb. Argentyńczyk póki co zdobył tylko jedną bramkę, marnując kilka świetnych sytuacji, jak chociażby w pierwszym meczu z Feyenoordem. 

Nie działają także skrzydła. Felipe Anderson jest cieniem samego siebie, znika w wielu spotkaniach, przegrywa mnóstwo pojedynków i nie trafia do siatki (zaledwie jednak bramka). Podobnie Mattia Zaccagni, który dalej jest najgroźniejszym elementem ofensywy Orłów, jednak cierpi pod bramką rywala, gdzie ma ogromne problemy, by wypracować sobie miejsce do strzału. Z tego względu jego statystyki wyglądają dramatycznie słabo. Jedna bramka i jedna asysta, to zdecydowanie wynik poniżej możliwości reprezentanta Włoch. Co więcej, zarówno Anderson jak i Zaccagni są w centrum kontraktowych przepychanek z klubem, co z pewnością nie wpływa na ich formę. Umowa Brazylijczyka wygasa po tym sezonie, natomiast Włocha 30 czerwca 2025 roku.

Nie dostarczają także zmiennicy. Gustav Isaksen póki co nie jest jeszcze gotowy na wymagania Serie A. Jest zbyt drobny, przegrywa pojedynki fizyczne i chociaż widać u niego naturalny talent do dryblingu, to nie dostosował się jeszcze do szybkości gry w Serie A i tym samym nie potrafi wypracować sobie pozycji do strzału. Duńczyk to bardziej prospekt na przyszłość niż realne wzmocnienie na tu i teraz. Pedro z kolei jest od początku sezonu w najlepszej formie ze wszystkich skrzydłowych Orłów, jednak jego stan fizyczny nie pozwala mu na grę więcej niż przez 60 minut. Sarri widzi w nim głównie zmiennika na ostatnie 20-30 minut.

Fatalna postawa w ofensywie ma spowodować, że Lazio coraz poważniej myśli o przebudowie tego działu. Przedłużenia kontraktów Felipe Andersona i Mattii Zaccagniego są pod dużym znakiem zapytania, do tego powraca temat pożegnania się z Ciro Immobile, szczególnie w obliczu dalszego zainteresowania jego osobą ze strony klubów z Arabii Saudyjskiej. Il Messaggero pisze dzisiaj, ze współpracownicy Angelo Fabianiego byli w ostatnich tygodniach w Argentynie, gdzie obserwowali nie tylko stopera Boca Juniors Nicolasa Valentiego, ale także jednego z napastników z tamtejszej ligi, który mógłby docelowo rywalizować z Valentinem Castellanosem i zastąpić Ciro Immobile. Oprócz tego Lazio bardzo podoba się Andrea Colpani z Monzy i Rafa Silva z Benfiki. Otwarty pozostaje także temat angażu Lorenzo Insigne w miejsce Pedro.